Your browser is out-of-date.
To get a better experience with our home designs, please download other browsers for free. Just click on the icon!
Każda zmiana czy metamorfoza to trudny zabieg, zwłaszcza w przypadku kiedy chce się utrzymać dawny urokliwy charakter, a jedynie dodać nutki nowoczesności i przestrzeni. W dzisiejszym artykule przedstawimy Wam klimatyczną posiadłość, która uległa rozbudowie, aczkolwiek nie utraciła swojego pierwotnego, czarującego uroku. Jesteście chętni odkryć razem z nami stare piękno? Jeśli tak to zapraszamy!
Jak w każdym starym domu, głównym problemem był brak dostatecznej ilości naturalnego światła. Architekci zatem za najważniejszy cel uznali doświetlenie przestrzeni i nadanie jej blasku. Czy się udało? Przekonajcie się sami!
Na zdjęciu powyżej mamy możliwość przyjrzeć się dokładnie posiadłości w pełnej okazałości jeszcze przed zmianą. Dom prezentował się bardzo sielsko, wręcz idyllicznie. Ten typ konstrukcji był niezwykle popularny w latach 60, 70-tych- naturalna, drewniana fasada, spadzisty dach i przeszklenia. Mimo wielu przeszklonych stref wnętrze wydawało się w dalszym ciągu zaciemnione, ponure.
Kolejna już fotografia ukazuje nam posiadłość po przebudowie- gołym okiem widać, że górna część budynku została nienaruszona, natomiast najwięcej swej uwagi architekci poświęcili części parterowej. Kształt domu został zachowany, a więc w dalszym ciągu możemy podziwiać spadzisty dach oraz zadaszony balkon. Dom dotychczas utrzymany był w naturalnym drewnie. Aby nadać mu nowoczesności i tchnąć w niego życie, zdecydowano się część parterową zachować w formie betonowej, a jedynie uatrakcyjnić ją o odmienny kolor. Mocny odcień bordo doskonale wręcz współgra z soczyście zieloną barwą przyrody.
Z tej perspektywy widać jak bardzo dom się rozbudował i ile przestrzeni zyskał dzięki metamorfozie. Dzięki szklanym drzwiom przesuwnym do wnętrza przedostaje się ogrom naturalnego, ciepłego światła, co powoduje, że całość wygląda świetliście, jasno i przytulnie. System drzwi przesuwnym pozwala na fantastyczną integrację środowisk, w ten sposób wnętrza wydają się być optycznie większe, bardziej pogłębione. To na co warto zwrócić uwagę to doskonała harmonia kolorystyczna- bordowy odcień parterowej fasady idealnie, wręcz komponuje się z ciemną barwą drewna.
To zdjęcie ukazuje nam jak bardzo wnętrze domu było przygnębiające, ponure i zaciemnione, czyli to o czym wcześniej wspominaliśmy. Mimo wielu szklanych witryn nie udało się wpuścić do środka światła, przez co całość prezentuje się obskurnie i depresyjnie. Umiejętnie wydzielone strefy powinny zachęcać domowników do spędzania wspólnie czasu, niestety w tym przypadku wnętrze odrzuca i z pewnością nie zachęca do dłuższego pobytu.
Patrząc na to zdjęcie, aż trudno uwierzyć, że to ten sam dom. Wnętrze tętni życiem, jest dynamiczne, żywiołowe, a co najważniejsze pełne blasku i światła. Ściany utrzymano w bieli, stanowią dobrą bazę dla mocniejszych kolorów np. czarnego kominka wolnostojącego czy drewnianego kredensu. Dzięki szklanym ścianom światło przenika do środka dając poczucie łączności ze środowiskiem naturalnym.
Dom po przemianie zyskał otwarty charakter przestrzeni- salon połączony jest z jadalnią, która spójnie łączy się z kuchnią. W ten sposób udało się wykreować ogromną przestrzeń, która wydaje się być niekończącą się. Całość dopełnia piękny widok z okna, który można uznać za swego rodzaju unikalną dekorację wnętrza.
Kuchnia od jadalni została oddzielona dwoma schodkami, w ten sposób wydzielono dwie funkcjonalne strefy. Serce domu, czyli kuchnię utrzymano w ciemnej kolorystyce, która wcale nie przytłacza wnętrza i nie kreuje ponurej atmosfery. Całość nareszcie prezentuje się świetliście, jasno i przytulnie.
